819 kcal? tyle wynosi zapotrzebowanie pięcioletniego dziecka. Wylicz podstawowe zapotrzebowanie i obetnij z niego 200-300 kcal, a n Logowanie Rejestracja
Coś w niej pękło dokładnie rok temu. Mieszkała w niemieckim Essen, gdzie pracowała i szlifowała język. Właśnie przyjechała do niej z Polski mama, przywożąc spodnie, które Magda zostawiła u niej do zwężenia. Dziewczyna była dumna, bo dzięki morderczym ćwiczeniom w klubie fitness udało się jej miesiąc wcześniej zrzucić kilka kilo. Ale kiedy chciała włożyć zwężone spodnie, okazało się, że nie może ich na siebie wcisnąć. Rozpłakała się. Znowu przytyła... Chciałam się wreszcie komuś podobać Od dziecka miała problem z nadwagą. Zawsze była najgrubsza: w przedszkolu, w szkole, na podwórku, na koloniach. Dzieci się z niej śmiały, przezywały. Rodzice myśleli, że wyrośnie. Ale nie wyrosła. Gdy skończyła 14 lat, ważyła już ponad 80 kg. Miała dość głupich docinków rówieśników. Czuła się gorsza, potrzebowała akceptacji. Pojechała więc z mamą do poradni specjalistycznej, gdzie dietetyczka zaleciła jej dietę 1000 kalorii. Trzymała się jej, ale schudła tylko kilogram. – Podczas kontroli dietetyczka zaczęła na mnie krzyczeć, że to za mało – opowiada Magda. – A ja naprawdę bardzo się starałam... Wybiegłam stamtąd z płaczem i nigdy już nie wróciłam. W liceum jej waga dobiła prawie do setki. Jak każda dziewczyna chciała podobać się kolegom, zaczęła więc stosować różne diety. – Owocowa, białkowa, kapuściana, było ich mnóstwo – wylicza Magda. – Czasami schudłam 2–3 kilo, ale potem przybywało mi dwa razy tyle. Dziś wiem, że takie diety cud nie dają żadnego rezultatu. Trzeba zmienić sposób odżywiania. Wydaje się to banalne, ale to naprawdę jedyna recepta na utrzymanie ładnej sylwetki – zapewnia. Mogłam jeść wszystko i nie musiałam się głodzić Po studiach na kierunku technicznym Magda nie mogła znaleźć pracy. Wyjechała do Niemiec. Znalazła tam dobrą posadę i dobrego człowieka. Przemek pracował w innym mieście, spotkali się u znajomych. Po kilku miesiącach ukochany się jej oświadczył. – Byłam szczęśliwa, ale jednocześnie martwiłam się, skąd wezmę taką wielką suknię ślubną? I jak będę w niej wyglądać... – wspomina Magda. Przyrzekła sobie, że choćby nie wiem co, na własnym ślubie będzie prezentować się atrakcyjnie. Zapisała się do klubu fitness. Codziennie ćwiczyła po 3–4 go- dziny. Trochę schudła, ale szybko wróciła do dawnej wagi. – Dziś wiem, że źle się odżywiałam i cała moja praca na siłowni szła na marne – opowiada. – Bo to, co spaliłam, od razu w domu uzupełniłam i to z dokładką. To wtedy właśnie przyjechała do niej mama i przywiozła te feralne spodnie. Magda była już u kresu sił, straciła nadzieję, że uda jej się dotrzymać ślubnej obietnicy. Na dodatek, gdy wybrały się z mamą do sklepu, minęły je dwie młode Polki. Nie przypuszczały, że Magda i jej mama znają język polski. „O Boże! Gdybym ja była taka gruba, to bym się zabiła!” – wypaliła jedna z nich. Mama i przyjaciółka Magdy długo musiały podnosić ją potem na duchu. To właśnie koleżanka zaprowadziła ją na pierwsze spotkanie Strażników Wagi (Weight Watchers), znanego na świecie ruchu promującego zdrowe odchudzanie i odżywianie się. Podstawę diety stanowią niskotłuszczowe produkty, przy czym przeliczane są one nie na kalorie, a na punkty. Każdy posiłek to określona liczba punktów, np. osoba ważąca 70 kg może „zjeść” 18 punktów dziennie. Większość warzyw i owoców ma 0 punktów, można więc je spożywać do woli. Najwięcej mają ich tłuste sery, smażone mięsa i słodycze. Uczestnicy programu spotykają się co tydzień i wzajemnie wspierają. Właśnie na jedno z tych spotkań dotarła Magda. – W niewielkiej salce siedziała grupka osób – wspomina. – Byli wśród nich grubsi ode mnie, ale były też całkiem szczupłe osoby. Opowiadały, jak schudły po kilkadziesiąt kilo. Nie chciało mi się wierzyć. Znajomi nie poznawali mnie na ulicy Postanowiła jednak spróbować. – To było coś dla mnie – opowiada Magda z błyskiem w oku. – Nie musiałam się głodzić, wręcz przeciwnie – mogłam najeść się do syta, byle nie przekroczyć 20 punktów. Nawet gdy miałam ochotę na batonik, to go jadłam. Musiałam tylko zaoszczędzić wtedy punkty na czymś innym – śmieje się. Jadła wszystko, ale w jej menu dominowały teraz warzywa i chude mięso: kurczak, indyk, ryby. Jeśli smażyła je, to dodawała tylko łyżeczkę oleju, gdy smarowała pieczywo margaryną, to cieniutko. W sklepach wybierała produkty o obniżonej zawartości tłuszczu. Kiedy na następnym spotkaniu weszła na wagę, mocno się zdziwiła. Była lżejsza aż o 2,4 kg! Nie mogła uwierzyć, że nie głodząc się, można zrzucać kilogramy. W sumie przez pierwszy miesiąc schudła ponad 5 kilogramów. Zauważyła też, że spodnie stały się luźniejsze. – To dodało mi skrzydeł – cieszy się. Na spotkania Strażników Wagi chodziła co tydzień (płaciła 20 euro, czyli ok. 80 zł za miesiąc). Chwaliła się swoimi sukcesami w odchudzaniu, obserwowała poczynania innych. To jeszcze bardziej ją motywowało. Kiedy na Boże Narodzenie przyjechała do domu do Polski, była już lżejsza o 15 kg! – Najbliżsi zauważyli, że jest mnie trochę mniej – opowiada. – Ale 115 czy 100 kg to mała różnica – śmieje się. Za to przy następnej wizycie Magdy w Polsce, na Wielkanoc 2009 roku, jej rodzina i znajomi przeżyli szok. Przyjechała inna dziewczyna. Przez 7 miesięcy Magda zrzuciła aż 30 kg! Kupiła sobie nowe bluzeczki, dopasowane spódniczki, rozpuściła włosy. Marzę, by pomagać schudnąć innym – W rodzinnym Myszkowie musiałam pierwsza się kłaniać, bo nikt mnie nie poznawał – opowiada. – Wszyscy prawili mi komplementy. To było wspaniałe uczucie. Waga Magdy systematycz nie spadała. Kiedy w sier pniu ubiegłego roku wychodziła za mąż, ważyła już tylko 72 kg! Dotrzymała przyrzeczenia – w ślubnej sukni wyglądała jak księżniczka. – Czuję się, jakbym była teraz kimś innym – wyznaje dziewczyna. – Lżejsza, kobieca, pełna radości życia. I mogę się wreszcie komuś podobać! Mężowi Magda podobała się nawet, gdy ważyła 115 kg. On dostrzegł w niej wewnętrzne piękno, ale teraz – rzecz jasna – podoba mu się jeszcze bardziej. Bywa nawet zazdrosny, kiedy na ulicy oglądają się za nią inni mężczyźni. Za to Magda nie do końca przyzwyczaiła się do nowej figury.– W głowie wciąż jestem gruba – wyznaje. Ostatnio, kupując spodnie, poprosiłam o rozmiar 48. Ekspedientka spojrzała na mnie zdziwiona, mówiąc, że noszę co najwyżej czterdziestkę. Od ślubu mieszkają w Myszkowie niedaleko Częstochowy. On pracuje w firmie transportowej, ona wciąż szuka pracy. Marzy też, by otworzyć w naszym kraju filię Strażników Wagi (kilka lat temu była w Polsce, ale została zlikwidowana). Zaczęła nawet czynić w tym kierunku pierwsze starania. – Doskonale rozumiem ludzi przy tuszy, którzy chcą schudnąć i nie dają rady. Sama przez całe życie byłam w takiej sytuacji. Dlatego teraz, kiedy udało mi się wreszcie to osiągnąć, chciałabym im pomóc. [CMS-PAGE_BREAK] Dzień z dietą Magdy:Śniadanie - 5,5 punktu * 2 kromki pełnoziarnistego chleba z jajkiem i ogórkiem * 150 g odtłuszczonego jogurtuII śniadanie - 4,5 punktu * sałatka: 2 plastry szynki, po 100 g rzodkiewki, rzeżuchy, sałaty, cebuli i pomidorów * 150 ml jogurtu Obiad - 6 punktów * 150 g kurczaka ze szparagami i z ziemniakami Podwieczorek - 2 punkty * szklanka napoju truskawkowego na maślanceKolacja - 2 punkty * 200 g twarogu z pomidorem i ogórkiem
Przykłady ćwiczeń i aktywności. 2018-01-26 15:33. Zobacz pomysły na to, jak szybko spalić 100, 300, 500 i 1000 kcal ćwicząc w domu. Przydadzą się, gdy zdarzy ci się zgrzeszyć i zjeść trochę więcej niż planowałeś, np. pączka albo paczkę chipsów. Ta ostatnia przekąska może dostarczyć nawet 1000 kcal!
Popularny chirurg plastyczny przekonuje, że nie musisz rezygnować z węglowodanów i alkoholi, żeby odzyskać figurę i wyglądać młodo! Stworzona przez niego dieta stale zyskuje nowych fanów. Terry Dubrow to znany chirurg plastyczny, który swoją popularność zawdzięcza zarówno medycznym osiągnięciom, jak uczestnictwu w popularnym reality show "Plastyczna fuszerka". Teraz do swoich licznych sukcesów doktor Dubrow może dopisać kolejny - napisany razem z żoną bestseller. Książka "The Dubrow diet" opisująca, jak szybko schudnąć, odzyskać energię i młody wygląd, instruuje czytelników nie tylko, co jeść, ale przede wszystkim - kiedy. Zobacz także: Możesz jeść pizzę i... chudnąć. Jest na to (naukowy) dowód! Na czym polega dieta DubrowówDoktor Dubrow opracował swoją dietę we współpracy z żoną, która - choć nie ma wykształcenia medycznego - zna się na szczupłym i młodym wyglądzie. Heather Dubrow to była aktorka i gwiazda reality show "Żony Orange County" ("The Real Housewives of Orange County"), która wypróbowała prawdopodobnie wszystkie istniejące diety i zapewne niejeden z zabiegów oferowanych przez klinikę jej męża, ale twardo utrzymuje, że najlepsze efekty osiągnęła sztywno określając sobie przedział czasu, w którym je. Chodzi o to, żeby szybko i w łatwy sposób schudnąć, i przy okazji uzyskać efekt anti-aging - tłumaczy Terry Dubrow w programie Steve'a Harveya. - Najważniejsze jest to, jak często jesz. Podstawą diety państwa Dubrow jest jedzenie interwałowe. Jedzenie w odpowiednich momentach dnia ma sprzyjać spalaniu tłuszczu i detoksykacji organizmu. Doktor Dubrow przekonuje, że jego dieta wprowadza ciał w stan autofagii - procesu autoregeneracji, w trakcie którego komórki ciała trawią obumarłe lub uszkodzone elementy swojej własnej struktury. Autogafia pozwala między innymi odwrócić efekty działania odpowiedzialnych za starzenie się organizmu wolnych rodników. I właśnie dlatego, jak przekonują państwo Dubrow, dzięki ich diecie skóra staje się bardziej napięta i sprężysta, włosy gęstnieją, a w ciele pojawia się więcej Dubrowów składa się z trzech faz: "Gotowa na czerwony dywan" - to najbardziej wymagająca faza, w trakcie której przez 2 do 5 dni należy między innymi ostro ograniczyć węglowodany (albo najlepiej w ogóle z nich zrezygnować) i całkowicie zapomnieć o alkoholu. "Zbliża się lato" - w trakcie trwania drugiej fazy diety nadal odżywiamy się bardzo zdrowo, ale możemy już pić alkohol. "Wyglądaj świetnie, żyjąc jak człowiek" - trzecia faza diety ma zapobiegać efektowi jo-jo. W trakcie jej trwania możemy sobie pozwolić na mała oszustwa i schrupać ulubioną słodką lub słoną przekąskę. Jednak najważniejszym elementem diety Dubrowów jest jedzenie interwałowe. W ciągu dnia możemy jeść przez 8 godzin, a przez co najmniej 16 powinniśmy trzymać się od jedzenia z zjesz kolację o godzinie 20 a śniadanie zjesz następnego dnia o godzinie 8, to to już masz dwanaście godzin bez jedzenia - tłumaczy doktor Dubrow w radiowym show Jenny McCarthy. - Potrzebujesz już tylko wytrzymać cztery godziny bez także: Ta dieta była hitem 2018 roku... Porównuje się ją do słynnego postu dr Dąbrowskiej!Nas kusi, żeby wypróbować dietę państwa Dubrow. Jak myślicie, wytrzymałybyście szesnaście godzin bez jedzenia?
Czytaj też: Jak spalić 100, 300, 500 i 1000 kcal - przykłady treningów. Podsumowując, utrata więcej niż 1 kg w tydzień jest możliwa, ale długofalowo będzie druzgocąca dla naszego zdrowia. Poza tym, niestety nie będzie to trwała zmiana. Istnieją jednak sposoby na to, by w tydzień schudnąć zdrowo i skutecznie dzięki diecie i
Chcecie schudnąć? Wystarczy, że będziecie mieć ujemny bilans kaloryczny. Proste, prawda? Teoretycznie tak, w praktyce wszyscy wiemy, jak to wygląda. Ale nie bójcie się, nie wszystko stracone! Przedstawiam Wam pomocną aplikację, która pomoże w kontrolowaniu kalorii spożywanych w ciągu dnia. Statystyki bloga mówią mi, że lubicie tę tematykę. Pierwsza recenzja pojawiła się w poście o dzienniku żywieniowym Yazio. Redukcję, na której aktualnie jestem, opieram na wyliczeniach tego kalkulatora. I wiecie co? Odchudzanie to teraz bułka z masłem! Czym jest Yazio? Yazio to kubeł zimnej wody dla ludzi, którzy twierdzą, że paczka ciastek do porannej, popołudniowej i wieczornej kawy nikomu nie szkodzi. I dla tych, którzy są święcie przekonani, że jedzą normalnie, tylko geny mają nieodpowiednie. Kiedy jakieś 3 lata temu zainstalowałam ten program na telefonie, moje życie zmieniło się o 90 stopni. Czemu nie o 180? O tyle zmienia się dopiero w momencie, kiedy oprócz posiadania Yazio regularnie z niego korzystam. Nawet najlepsza aplikacja nie schudnie za nas i warto o tym pamiętać, kiedy szukamy winnych swoich niepowodzeń. Dlatego nie umieszczę tu zdjęć wielkiej przemiany, bo takowej (jeszcze) nie było. Zdradzę jednak, że mam za sobą już 25% wyznaczonego celu. To co, gotowi? AKTUALIZACJA 2020. Mam już za sobą prawie pełną redukcję – schudłam ponad 20 kilogramów! Jak to zrobiłam? Dowiesz się więcej we wpisie Jak schudnąć 20kg w 4 miesiące? Trzymając się ustalonych wytycznych, na diecie z Yazio chudłam około kilograma tygodniowo. Nie wykonywałam żadnych dodatkowych treningów, a redukcja wagi była spowodowana wyłącznie odpowiednio dobraną ilością spożywanych kalorii. Wiem, że niektórzy z Was mają problem z określeniem swojego limitu, dlatego przeprowadzę Was przez ten proces krok po kroku. Na początku obliczyłam swoje PPM i CPM. Aby to zrobić, możecie skorzystać z dowolnego kalkulatora dostępnego w sieci, na przykład tego. Zatrzymajmy się jednak na chwilę na powyższych skrótach. PPM to ilość kalorii, jaką musicie dostarczyć swoim organizmom na przeżycie. W moim przypadku wynosiło ono 1600 kalorii. To bardzo ważna kwestia, bo nawet niski i szczupły człowiek potrzebuje do przeżycia więcej, niż 1000 kalorii. Zawsze! Pamiętajcie, że schodząc poniżej swojego PPM, nie odchudzacie się, tylko powoli zabijacie. Wyniszczacie swoje organizmy. Nie będziecie piękni i szczupli, tylko smutni i niedożywieni, a Wasze organy wewnętrzne zgniją jak każdy kwiatek, który próbuję hodować. Zrozumiano? Cała magia obliczania dziennego zapotrzebowania zaczyna się w momencie wyznaczania CPM. Założę się, że jest to jednocześnie powód nadwagi osób, które teoretycznie mają ustalone kalorie. Nam się wydaje, że paczka ciastek ma 300 kalorii, a na półgodzinnym treningu spalamy tych kalorii z tysiąc. Tymczasem jest dokładnie tak samo, tylko na odwrót – paczka ciastek ma 1000 kalorii, a na treningu spalamy ich 300 (i to na takim intensywnym). Dlatego zanim wybierzecie w kalkulatorze CPM swoją aktywność, dobrze to przemyślcie. Moje CPM wynosi około 2000-2100 kalorii. Jedząc tyle, utrzymałabym aktualną wagę. Mi zależało na tym, by schudnąć, więc ucięłam około 300 kalorii. Celowo wybrałam niską aktywność, bo jest ze nią różnie. Jednego dnia dużo chodzę, przez następne dwa siedzę i piszę po kilkanaście godzin. Jednak staram się jak najczęściej być w ruchu, więc co dodatkowo spalę, to moje 🙂 Yazio – tak wyglądała u mnie dieta Zacznę od najważniejszej wskazówki, która diametralnie zmieniła mój pogląd na odchudzanie z Yazio. Znacie to podejście: WSZYSTKO ALBO NIC? Bo ja znam. To sprawiało, że moja redukcja zawsze kończyła się fiaskiem i powrotem do dawnej wagi. Ale teraz jest inaczej. Dlaczego? W poprzednim wpisie o Yazio wspomniałam o „ptaszku”, który mógł być” zielony, jeśli zjedliśmy mniej kalorii, pomarańczowy, jeśli zjedliśmy więcej, ale dzięki ćwiczeniom i tak byliśmy na plusie, czerwony, jeśli przekroczyliśmy dzienny limit. Wtedy twierdziłam, że to świetny motywator. Dziś jestem przeciwnego zdania. Wszystko było dobrze, dopóki trzymałam się określonego limitu. A potem na salony wchodziła pizza. Albo były święta. Albo po prostu danego dnia byłam bardziej głodna. I co? Znacznik był czerwony, a ja czułam się przegrana. Wszystko albo nic. Jestem takim typem człowieka, który dużo myśli i kombinuje. Jeśli coś nie działa, podchodzę do tego z innej strony. Tak też było tym razem. Świadomość, że poddałam się po tygodniu idealnej diety, demotywowała mnie strasznie. Co zrobić? Jeszcze bardziej pilnować diety i stresować się każdą kalorią? Wpadłam na zupełnie inny pomysł. W aplikacji wpisałam sobie PPM jako dzienny limit. Mój znacznik zawsze jest czerwony! Ba, jeśli jest zielony, to znaczy, że w danym dniu nie dojadłam, co nie jest dobre. Muszę zjadać minimum 1600 kalorii i starać się nie przekraczać 2000 kalorii dziennie. Przestałam spinać się tym, że zjadłam o 50kcal za dużo. Tyle spalę w ciągu dnia, chodząc z pokoju do kuchni, aby przygotować posiłki. Moja dieta wyglądała tak, że jadłam to, co dawniej, tylko w określonych ilościach. Zaczęłam panować nad objadaniem się niezdrowymi przekąskami. Codziennie pozwalałam sobie na mały grzeszek, najczęściej w postaci lodów czekoladowych (około 250 kalorii). Zdarzały się oczywiście wpadki, co zobaczycie na screenach na końcu postu. Nie żywiłam się sałatkami. Przestałam też demonizować pieczywo, choć wcześniej go unikałam. Nauczyłam się robić pyszne, wielowymiarowe kanapki z dużą ilością dodatków. Jeśli chodzi o ćwiczenia, to były one sporadyczne. Miałam wyrzuty sumienia, kiedy zupełnie pochłonął mnie nowy sezon Stranger Things i siedziałam przy nim cały dzień, dlatego wyciągałam step i robiłam godzinny trening. A potem były tygodnie, kiedy wcale nie ćwiczyłam. Za to znalazłam świetny sposób na legalne zjedzenie dodatkowej przekąski: idę po nią do sklepu oddalonego o 2 kilometry. Spalam batona, jeszcze zanim zdążę go zjeść! Pst! To też jest fajne 🙂 Jak schudłam 8 kg bez diety i siłowni? Najlepsza domowa pizza! [PRZEPIS] Własna firma w jeden dzień. Da się? Yazio – redukcja przynosi pożądane efekty Teraz część, która pewnie najbardziej Was interesuje, czyli efekty. 3 czerwca zaczęłam z wagą 80kg. Po trzech tygodniach ważyłam 3 kilogramy mniej. Potem byłam w rozjazdach i przerwałam korzystanie z Yazio. Jadłam mniej i bardziej kaloryczne potrawy, ale też dużo chodziłam, dlatego moja waga stanęła w miejscu. Wraz z końcem wyjazdów wróciłam do zapisywania posiłków. Aktualnie waga wynosi 75 kg i ciągle spada. To dlatego tak kocham Yazio! Redukcja polega tylko na trzymaniu się wyliczonych kalorii. Jem co chcę (nawet pizzę) i odnoszę oczekiwane efekty. Aplikacja przypomina mi tylko, że mam się nie objadać. Żeby była jasność: mówiąc „chudłam kilogram tygodniowo” mam na myśli tygodnie, w których aktywnie korzystałam z aplikacji. Wystarczyło kilka wyjazdów, żeby spowolnić redukcję. A ja nie mówię, że trzymając Yazio na telefonie można szybko schudnąć, tylko korzystając z Yazio i trzymając się kaloryki można szybko schudnąć. Subtelna różnica, prawda? Może dlatego wiele osób nie chudnie, i dlatego ja wcześniej miałam z tym problem, bo aplikacja tylko „była”, zamiast „być używaną”. Jakie są moje wnioski po dwóch miesiącach redukcji z Yazio? Wniosków mam kilka. Wszystko się da, o ile będę się pilnować. Naprawdę wystarczy przestać kontrolować talerz, żeby waga stanęła w miejscu lub kilogramy wróciły. Zwłaszcza, jeśli ktoś boryka się z kompulsywnym objadaniem. Chodzenie do sklepu na drugi koniec miasta to fajna opcja na zjedzenie ulubionego batona bez wyrzutów sumienia. Kanapki są super. Odchudzanie nigdy nie było tak proste przyjemne. Jeżeli nie porzucę redukcji z jakiegoś durnego powodu (typu: o nie, zjadłam dziś pizzę i dwa batony, moja redukcja nie ma sensu, nie chcę tego wpisywać do dziennika, a teraz będę jeść co mam pod ręką), to za jakiś czas powiadomię Was o kolejnych postępach. O Yazio nie mogę powiedzieć złego słowa. Dopóki trzymam się zamierzonych wytycznych, aplikacja spełnia swoje zadanie w stu procentach. I to nie jest sponsorowany wpis – Yazio jest genialne, tak po prostu! 🙂 Tak wygląda moje liczenie kalorii na diecie z Yazio Mała niespodzianka dla wszystkich, którzy zostali ze mną do końca. Załączam screeny moich posiłków. Tych, którzy będą pytać „gdzie owoce i warzywa?!” informuję, że owoców prawie nie jem, a warzyw do aplikacji nie wpisuję (oprócz ziemniaków). Nie chce mi się notować trzech wiśni i 5g porzeczek dodanych do porannej owsianki. Jak widać, na diecie nie mam ochoty na szpinak czy jagody goji. Wolę naleśniki z nutellą i bitą śmietaną wliczone w bilans. Jem to, co lubię w odpowiednich porcjach. Mimo mniejszych lub większych potknięć (jak 1750kcal przyjętych ze słodyczy i chipsów….) waga spada. Ciekawe, jakie osiągnę efekty, jeśli tylko uparcie będę trzymać się wpisywania posiłków do Yazio. Póki co jest postęp, a jak to będzie wyglądać dalej – zobaczymy. Będę Was o tym informować na bieżąco! Wpis NIE jest sponsorowany.
Dieta 1000 kcal to plan żywieniowy przeznaczony dla osób, które chcą rozpocząć odchudzanie. W literaturze naukowej pojawiają się doniesienia wskazujące, że rozpoczęcie tego procesu od diety niskokalorycznej dającej szybkie efekty mobilizuje do dalszych zmagań z nadmiernymi kilogramami.
W dzisiejszym wpisie przedstawię Wam historie osób, które schudły i osiągnęły swój wymarzony wygląd. Przeczytajcie, co piszą i przekonajcie się, że Wam tez może się udać:) Trzymam bardzo mocno kciuki!!! Nigdy nie jest za późno, aby wprowadzić pozytywne zmiany w swoim życiu! Istnieje jeden bardzo skuteczny sposób na pozbycie się tkanki tłuszczowej. Jeżeli Twoim postanowieniem jest poprawa wyglądu i zdrowia Twojego ciała, przeczytaj, jak to zrobili inni. Myślą przewodnią mojego bloga i układania indywidualnych diet jest sprawienie, by zdrowe jedzenie było naprawdę smaczne i proste w przygotowaniu tak, abyście nie czuli, że jesteście na diecie i aby każdy z Was nabrał w naturalny sposób zdrowych nawyków żywieniowych>>> Ten sposób przygotowywania diet sprawił, że moi klienci mają wspaniałe rezultaty w pozbyciu się tkanki tłuszczowej i zrzucili już dziesiątki kilogramów. A maile, które wysyłają do mnie z podziękowaniami, upewniają mnie, że to co robię naprawdę ma sens. Dziękuję Wam za tak duże zaangażowanie i współpracę, bo jak wiadomo sukces w odchudzaniu zależy przede wszystkim od Waszego wkładu pracy i przestrzegania diety. A ja tylko mogę pomóc. Więcej o moich dietach przeczytacie tutaj>>> Im udało się schudnąć i pozbyć nadmiaru tkanki tłuszczowej! Przeczytajcie co piszą: Natalia, Teresa, Sandra, Karolina i inni! Natalia schudła 9 kg! Oto co pisze o diecie, którą ode mnie otrzymała: „Na stronę trafiłam przypadkowo. Na początku szukałam inspiracji na śniadania, bo znudziło mi się ciągłe jedzenie tego samego. Już po pierwszej wizycie wydrukowałam sobie sześć stron przepisów, a były to same śniadania! Dania okazały się strzałem w dziesiątkę, szybkie, tanie, innowacyjne i przede wszystkim przepyszne. Niedługo potem wróciłam więc po kolejne przepisy, tym razem na obiady i kolacje. Gdy wszystkie przeze mnie wybrane zostały przetestowane zaczęłam żałować, że nie ma opcji, aby wykupić sobię gotową dietę, bo jak wiadomo jest to dużo łatwiejsze i wygodniejsze niż komponowanie jadłospisu samemu 😉 Kiedy więc przy kolejnej wizycie na stronie taka opcja się pojawiła, nie zastanawiałam się zbyt długo i jeszcze tego samego dnia wykupiłam abonament. Wcześniej byłam już na różnych dietach, kończyły się szybką utratą dużej ilości kilogramów i jeszcze szybszym odzyskaniem ich z nawiązką. Zazwyczaj musiałam wtedy szykować dwa obiady, jeden dla siebie i drugi dla partnera, ponieważ to co ja jadłam kompletnie nie nadawało się dla osoby, która się nie odchudza, dania były nijakie i monotonne. W przypadku tej diety nic takiego nie ma miejsca 🙂 Mój chłopak jest zachwycony daniami, często wraca z pracy i mówi, iż koledzy próbowali jego obiadu i dopytywali o przepis. Ja jestem równie zachwycona 🙂 Zniechęcona wcześniejszymi przygodami z odchudzaniem nie spodziewałam się zbyt wiele. Zostałam bardzo pozytywnie zaskoczona 🙂 Nawet nie zauważyłam, kiedy zaczęłam tracić pierwsze kilogramy. Do tej pory dieta kojarzyła mi się z głodówkami, tutaj nic takiego nie ma miejsca, wręcz przeciwnie, czasami jedzenia jest naprawdę dużo. Produkty są naprawdę tanie i łatwo dostępne, przepisy rozpisane krok po kroku, nie ma szans na to, żeby coś nie wyszło. Jeżeli chodzi o smaki to są idealnie zrównoważone, każde danie jest fantastycznie przyprawione, nie ma mowy o tym, żeby coś było nijakie. W odpowiednim momencie diety znajdzie się nawet coś słodkiego 🙂 Gdy zsumujemy to wszystko, plus do tego dojdzie utrata kilogramów, to naprawdę nie ma nic bardziej motywującego. W związku z tym tak dietuję już 3 miesiąc 🙂 Jestem również pewna, iż po osiągnięciu swojego celu przepisy, a nawet całe jadłospisy zostaną ze mną, ponieważ jedzenie jest naprawdę pyszne, widzę u siebie poprawę nawyków żywieniowych, dużo większą świadomość tego, że jesteśmy tym co jemy, więc jeżeli jemy dobrze, to tak też się czujemy 🙂 Dlatego każdemu kto jeszcze się waha chciałabym powiedzieć, iż nie ma na co czekać, bo z tą dietą nie ma takiej opcji, że odchudzanie się nie uda :)” Moja dieta (tutaj dowiesz się więcej>>>) tym różni się od powszechnie dostępnych diet odchudzających, że co tydzień dostosowuję jadłospis do preferencji i uwag, które do mnie przesyłacie. Na początku otrzymujecie jadłospis na tydzień, piszecie do mnie swoje uwagi np. że codziennie zamiast kanapek rano wolicie owsianki, a ja w kolejnych tygodniach dostosowuję dietę do tych wymagań. To sprawia, że naprawdę łatwo jest Wam przestrzegać diety, ponieważ jest ona zindywidualizowana i może być ulepszana w każdym następnym tygodniu, jak tylko zaobserwujcie, że coś Wam nie do końca pasuje. W gabinetach dietetycznych otrzymujecie gotową dietę i niestety nie macie za wiele do powiedzenia… W przypadku moich diet Wasze uwagi i preferencje są zawsze brane pod uwagę (oczywiście w miarę możliwości – dania i jadłospisy muszą spełniać wymagania zdrowej diety). Jeśli chcecie wiedzieć więcej o dietach, przeczytajcie ten wpis>>> Gdy zamówicie dietę, możecie ją rozpocząć w dowolnym terminie np. po urlopie. Teresa cieszy się, że nie tylko schudła, ale smacznymi zdrowymi daniami może zaimponować gościom:) „Pani dania są cudowne. Z początku gotowałam tylko niektóre potrawy, z czasem było ich coraz więcej. Kupiłam na e-buka Pani książkę,po przeczytaniu próbowałam sama ułożyć dietę i byłam zadowolona nie tylko ze smacznych potraw ale także z efektów diety. Kiedy przeczytałam,że układa Pani indywidualne diety nie wahałam się ani przez chwilę i od 5 września kupiłam dietę i efekty są o wiele lepsze niż przy samodzielnie układanym jadłospisie. Po dzisiejszym obiadku czyli dietetycznym strogonowie z kurczaka jestem pewna że zachwycę swoich gości na imieninkach co prawda bez ziemniaczków. Pani przepis na kaszę gryczaną pozwolił mi przekonać moich kochanych domowników do kasz, natomiast meksykańska sałatka już dawno gości na stałe w menu podczas spotkań z przyjaciółmi . Gorąco polecam. Pozdrowionka.” Jeżeli chcesz otrzymywać powiadomienia o moich nowych zdrowych i smacznych przepisach, zapisz się na newsletter Sandra schudła 7 kg:) „Witam Pani Aneto, chciałabym już powoli zakończyć dietę – osiągnęłam mianowicie swój cel, za co chciałabym Pani serdecznie podziękować, bo to Pani zasługa w dużej mierze. Większość posiłków zaproponowanych przez Panią bardzo mi smakuje i na pewno nie zrezygnuję z nich. Dzięki tej diecie czuję się lepiej i przyswoiłam sobie mnóstwo zdrowych nawyków żywieniowych, co jak widać zaprocentowało, gdyż zrzuciłam około 7 kg. W związku z tym mam do Pani prośbę: czy mogłaby Pani dać mi jakieś wskazówki jak po zakończeniu diety uniknąć efektu jojo? Jak stopniowo z niej wyjść, aby utrzymać wymarzoną sylwetkę? Pozdrawiam serdecznie” Moja odpowiedź na to, jak uniknąć efektu jojo znajduje się w tym wpisie>>> Jak uniknąć efektu jojo? Moje sprawdzone sposoby Gdy po zamówieniu diety>>>, zaznaczacie w ankiecie, jakie macie zwyczaje żywieniowe (przykładowo rano jecie owsianki) mogę tak ułożyć dietę, że stanie się ona dla Was czymś naturalnym i jej przestrzeganie nie sprawi najmniejszych problemów:) A najważniejsze, że to Wy ustalacie termin rozpoczęcia diety! Karolina – miała problem ze zrzuceniem ostatnich 4 kilogramów i z moją dietę to się udało:) „Powiem krótko – JESTEM ZACHWYCONA!!! Zmianę swojego stylu życia na dobre rozpoczęłam w połowie stycznia 2016 roku. Do osiągnięcia wymarzonej wagi zostało niewiele i to właśnie “niewiele” okazało się murem nie do przebicia. Na tym etapie trafiłam pod skrzydła Anety i właśnie dzisiaj rozpoczęłam czwarty tydzień cudownego, zdrowego odżywiania. Nie mogę powiedzieć że jestem na diecie, bo dieta tak cudownie nie smakuje. Każda potrawa to nowa przygoda i chęć na jeszcze więcej odkrywania nowych smaków. Rezultaty? hmmm….dla mnie bomba … cel mogę uznać za osiągnięty. Dziękuję! Polecam i pozdrawiam” A to jeszcze kilka podziękowań od Was:) Ewelina i Kamil Witam, na początku chcę Ci bardzo podziękować za to, co robisz. Od trzech miesięcy stosujemy sie do Twoich porad oraz w naszej kuchni przeważają Twoje dietetyczne przepisy, które są wspaniałe Mój narzeczony podchodził zawsze bardzo sceptycznie do wszelkiego rodzaju diet a jak nawet jakąś zaczynał to kończyła się szybciej niż zaczynała. Chciałabym się pochwalić naszymi wynikami w 3,5 miesiąca JA:12 kg— Kamil 17kg . Zmieniliśmy całe swoje życie, sposób jedzenia, liczymy to co zjadamy( kontrolujemy kaloryczność), kolejna ważna sprawa z trybu totalnie siedzącego zamieniliśmy na tryb bardzo aktywny. Chodzimy 4 razy w tygodniu na silownie gdzie wykonujemy 1,5godziny treningu ułożonego przez trenera. Teraz właśnie siedzę nad menu na przyszły tydzień abym mogła z listą zakupów ruszyć jutro do sklepu. Jeszcze raz bardzo dziękujemy, że jesteś tu cały czas i pomagasz takim osobą jak my. Jesteś wspaniała :):):):):):):) Anna Dzięki tej stronie zrzuciłam już 9 kilo a w ogóle nie czuję, że jestem na diecie! Już myślałam, że nigdy nie uda mi się schudnąć. Normalnie mnie Pani uratowała! Jadzia Witam Pani Anetko ,to znowu ja .Schudłam 12 kg czuję się świetnie mam mnie kg ale również lat .Mam energię dużo chodzę troszkę ćwiczę a wszystko dzięki Tobie kochana dziewczyno .Życzę Ci dużo szczęścia i radości, jaką ja mam teraz dzięki Tobie. Dziękuję Pozdrawiam trzykropek KOCHAM twoje przepisy – schudłam już ponad 25 kilogramów, a używam twoich przepisów na okrągło. Są genialne! Dziękuję ci za twój blog i za to, że nadal jest aktywny – na innych też są fajne przepisy, ale nie pojawia się tam nic nowego, a ty ciągle mnie zaskakujesz Dziękuję Wam wszystkim bardzo serdecznie i życzę Radosnych Świąt:) Dołącz do mnie na instagramie
pij gorące kubki - bardzo dobre nisko kaloryczne bez konserwantów (Knor) rosół gotowany na bardzo chudym mięsie bez kostki rosołowej (na samych ziołach) - 2-4-6-8 diet. Day 1: zjedz 200 calories. Day 2: zjedz 400 calories. Day 3: zjedz 600 calories. Day 4: zjedz 800 calories. Day 5: FAST.
Wybór lżejszych przekąsek i przygotowanie niektórych naparów roślinnych może pomóc zaoszczędzić nawet 300 kalorii dziennie. To może sprzyjać dodatkowej utracie pół kilograma na jest tajemnicą dla nikogo, że nadmierne spożywanie kalorii jest jednym z głównych czynników powodujących nadwagę, wraz ze złymi nawykami i siedzącym trybem życia. Dlatego nauczenie się trików na jedzenie 300 kalorii mniej w ciągu dnia może pomóc w osiągnięciu idealnej trudno jest uzyskać dobre wyniki na diecie, jeśli nie bierze się pod uwagę liczby kalorii. Chociaż hipokaloryczne plany żywieniowe dają szybkie efekty, w średnim i długim okresie prowadzą do niepowodzenia i powodują w organizmie efekty odwrotne do tego powodu, zamiast podążać za tymi “cudownymi” dietami, najlepiej jest zachować zrównoważoną dietę, która zawiera wszystkiego po trochę. A ponadto, jeśli zastosować pewne wskazówki, aby zminimalizować całkowitą liczbę kalorii i codziennie zjadać tylko 300 kalorii mniej, można schudnąć bezpiecznie i skutecznie. Zobacz, jak to zrobić!Najlepsze triki, aby zjadać codziennie o 300 kalorii mniejWprowadzenie nawyków, aby jeść 300 kalorii mniej w ciągu dnia może pomóc stracić nawet pół kilograma wagi w ciągu tygodnia. Jednak efekty takiego ograniczenia będą się różnić w zależności od rytmu metabolizmu każdej osoby i, oczywiście, od innych nawyków żywieniowych, które się ma sensu stosowanie zalecanych trików, jeśli żywność jest nadal bogata w tłuszcze, cukry i inne szkodliwe produkty. A zatem, aby osiągnąć zauważalną zmianę, chodzi o ich zastosowanie w zrównoważonej i kompletnej diecie. Gotowa na wypróbowanie?1. Wybieraj zdrowe przekąskiNiektórzy ludzie zachowują zdrowe nawyki żywieniowe i bardzo dbają o to, żeby jeść niskokaloryczne dania główne. Jednak, gdy nadejdzie pora na przekąskę, takie osoby często nie podejmują dobrych decyzji, ponieważ wybierają produkty, które zawierają dużo przykład, jeden croissant może osiągnąć do 300 kcal na porcję, nie licząc kalorii, które dodatkowo dostarczy kawa z mlekiem i cukrem, razem nawet do 66 kcal. W przeciwieństwie do tego, niskotłuszczowy jogurt, miska owoców lub szklanka mleka roślinnego nie zawiera więcej niż 150 kcal. Czy jest więcej pomysłów na zdrową przekąskę? Oczywiście, że tak! Miska płatków owsianych z owocami Napój z mielonych płatków owsianych Integralne ciasteczka z awokado Herbatki ziołowe Koktajle owocowe i warzywne (bez śmietany i innych kremowych dodatków) Garść orzechów z niskotłuszczowym jogurtem Kanapka z warzywami Sok pomarańczowy 2. Jedz otwarte kanapkiPrzekąska może być bombą kaloryczną, jeśli nie jest przygotowywana z ostrożnością. Dlatego jeśli chcesz jeść o 300 kalorii mniej, dobrym rozwiązaniem jest robienie otwartych kanapek. Za pomocą tej metody można zaoszczędzić do 110 jeśli będziesz unikać sosów, zaoszczędzisz kolejne 120 kcal. Wreszcie, jeśli używasz tuńczyka w wodzie, oszczędzasz kolejne 65 kcal w porównaniu do tuńczyka w Wybieraj lekkie sałatkiBądź ostrożna! Czasami nawet sałatki są tym, co prowadzi do niepowodzenia w diecie. Chociaż zazwyczaj kojarzymy ten posiłek z lekkim i zdrowym daniem, nie wszystkie przepisy są dobre. W rzeczywistości wiele z nich jest potencjalnymi wrogami zdrowej jeść 300 kalorii mniej dziennie, dobrze byłoby sprawdzić, jakie składniki zawiera wybrana sałatka. Jeśli lubisz dodawać ser, szynkę lub sosy pełne tłuszczu, najlepiej je odrzucić. Zamiast tego należy jeść te sałatki, które są obfite w świeże i surowe Umiarkowane spożycie olejuIstnieje wiele metod, które pozwalają na umiarkowane spożycie oleju w zwykłej diecie. Chociaż istnieją zdrowe opcje, takie jak oliwa z oliwek, olej rzepakowy lub słonecznikowy, w każdym przypadku lepiej jest minimalizować ich dodawanie podczas aby zmniejszyć całkowitą liczbę kalorii w potrawach, dobrze jest wybrać metody gotowania na parze lub w wodzie. Jeśli konieczne jest użycie oleju, dobrym pomysłem jest nałożenie go za pomocą pędzla silikonowego lub sprayu, aby uniknąć użycia go w Unikaj kremów i śmietanyKwaśna śmietana i kremówka są zabronione w planach dietetycznych zaprojektowanych, aby schudnąć. Chociaż łyżka śmietany ma tylko około 52 kcal, użycie jej w sałatkach lub zupach może z łatwością zwiększyć kaloryczność o 300 najlepiej jest wykluczyć je z diety i zastąpić je lżejszymi opcjami, takimi jak odtłuszczony jogurt lub mleko roślinne. Oczywiście, ich też należy używać oszczędnie, ponieważ w obfitych ilościach dodajemy zbędne Pij ziołowe herbatkiUczucie głodu może zaatakować między posiłkami, nawet po spożyciu dwóch zalecanych przekąsek. Z tego powodu, u wielu osób kończy się to przejadaniem się i pochłanianiem większej liczby kalorii niż jest to nie mieć tego problemu i jeść 300 kalorii mniej, dobrym pomysłem jest przygotowanie naparów o właściwościach “spalających tłuszcz”. Napoje te praktycznie nie dostarczają kalorii i zawierają składniki odżywcze, które stymulują metabolizm i interesujące opcje to: Zielona herbata Napar z ananasa i imbiru Czerwona herbata Cynamon i rumianek Herbata cytrynowa Czy odważysz się wykorzystać te triki w praktyce? Chociaż powinnaś ulepszyć całą swoją dietę, postępuj zgodnie z tymi prostymi wskazówkami, a zobaczysz, że pomogą Ci w odchudzaniu. Nie zapomnij uzupełnić ich piciem dużych ilości wody każdego dnia i wykonywaniem ćwiczeń może Cię zainteresować ...
. 21 634 226 201 424 301 593 90
dieta 300 kcal kto schudł